Historia
Salezjanie w Rzeszowie na Nowym Mieście
O jutrze masz wiedzieć to jedynie, że OPATRZNOŚĆ wstanie dla ciebie wcześniej niż słońce.
Henri Dominique Lacordaire
Wprowadzenie
Dnia 7 VIII 1984 r. ks. Romana Marka1, mieszkającego przy ul. Sikorskiego w Rzeszowie, odwiedził Wojciech Pacześniak, zamieszkały na Nowym Mieście w Rzeszowie przy ul. Podwisłocze. Zaprosił wówczas salezjanina2 do siebie, zaznaczając, iż pragnie mu opowiedzieć interesującą go historię. Jeszcze tego samego dnia ks. Marek skorzystał z zaproszenia. Dowiedział się wówczas, że pod koniec lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia czynił Wojciech starania, by ojcowiznę na Drabiniance ofiarować na dzieło salezjańskie. W tym celu nawiązał kontakt z przełożonym (u salezjanów nazywany inspektorem) Prowincji św. Jacka w Krakowie, ks. Józefem Nęckiem (1957-1963) oraz administratorem prowincji, ks. Julianem Hoppe. Przyjechali oni do Rzeszowa, aby zorientować się w ofercie, ale sprawa ostatecznie upadła. Z czasem zaczęto tu budować bloki mieszkalne i w ten sposób powstało wielkie osiedle rzeszowskie o nazwie Nowe Miasto. Dopiero po przeszło 20-tu latach biskup przemyski Ignacy Tokarczuk zaproponował salezjanom zorganizowanie placówki w Rzeszowie. Ostatecznie salezjanie osiedlili się na Nowym Mieście, w tym właśnie miejscu, które miało już swoją historię przekazaną przez pana Pacześniaka. Jak pokazała przyszłość, powstanie nowej placówki salezjańskiej w Rzeszowie to naprawdę dzieło Opatrzności Bożej. …